Stało się! Constract Lubawa znów pokonał dominatora polskiego futsalu – drużynę Rekord Bielsko-Biała. Tym razem we własnej hali, w rozgrywkach ligowych. Zwycięstwo nad liderem Futsal Ekstraklasy, który jest już pewny tytułu mistrzowskiego, umocniło zespół z Lubawy na drugim miejscu w tabeli.
Konstruktorzy szybko uzyskali przewagę. Już w 3 minucie po indywidualnej akcji gola zdobył Pedrinho. W 10 minucie padła druga bramka, gdy Ique wykorzystał – podyktowany po faulu na nim – rzut wolny.
Druga połowa to przewaga w posiadaniu piłki po stronie Rekordu, ale więcej sytuacji strzeleckich gospodarzy. W 31 minucie bramkę dla Constractu zdobył Pereira, a chwilę później – gdy bielszczanie wycofali bramkarza – z własnej połowy do pustej bramki trafił Lutecki. Goście odpowiedzieli honorowym trafieniem Matheusa w 36 minucie.
Choć losy mistrzostwa są rozstrzygnięcie i tytułowy lider to zespół z Bielska-Białej – i tak już w tym sezonie zostanie – to wygrana w tak prestiżowym meczu ogromnie cieszy i dobrze rokuje przed finiszem sezonu, w którym rozstrzygnie się kolor krążka dla lubawian – srebrny lub brązowy.
źródło Constract Lubawa
foto Dominik Radzimiński