Drużyna Constractu Lubawa rozegrała w Katowicach ostatnie w tym roku spotkanie w ramach 17 kolejki Futsal Ekstraklasy. Ich rywalem była drużyna z grupy spadkowej AZS UŚ Katowice, która ma na koncie zaledwie 8 punktów i tylko dwa zwycięstwa.
Faworyt w dniu dzisiejszym był jeden - wicelider tabeli, zespół Constract Lubawa. Gospodarze rozpoczęli spotkanie drugą czwórka. W piątej minucie weszli zawodnicy pierwszej czwórki i Vithinho kapitalnie strzela pod poprzeczkę. Constract obejmuje prowadzenie 0:1.
Po utracie bramki wydawało się, że za chwilę padną kolejne, ale gospodarze nie zwracali na to uwagi i stwarzali coraz groźniejsze akcje pod bramką Imanola Chaveza Dariasa. W 7 minucie Łopuch strzela, ale bramkarz broni. Kilka minut później jedna z nielicznych akcji w tym okresie Pedrinho i Vitinho, bramka nie pada. Jest natomiast szybka kontra gospodarzy i bramkarz Constractu kolejny raz interweniuje. W pierwszej połowie w końcówce gra się wyrównała i pierwsza połowa ku zaskoczeniu zakończyła się wynikiem 0:1 dla wicelidera tabeli.
Początek drugiej połowy katowiczanie zaskoczyli gości agresywnym kryciem, wolą walki, grali jak równy z równym w tym okresie i gdyby nie Imanol Chavez Darias padłyby bramki dla katowiczan. Już w 23 minucie poprzeczka uratowała Constract przed utratą bramki. W 30 minucie pada druga bramka po akcji Pedrinho i Grubalskiego, który zdobywa drugą bramkę. Chwilę później Paweł Ossowski odbiera piłkę gospodarzom, podaje do Kaniewskiego i kapitan zdobywa trzecia bramkę na 0:3.
Od 33 minuty goście grają z 5 faulami, ale umiejętnie oszczędzają piłkę, zaś gospodarze grają lotnym bramkarzem. 36 minuta Pereira strzela, piłka odbija się od nogi zawodnika gospodarzy Kamila Musiała i jemu sędziowie zaliczają czwartą bramkę w tym meczu na 0:4.
W końcówce gospodarzom udaje się zdobyć honorowego gola, którego zdobył Daniel Wojtyna po akcji całej drużyny. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:4, jednak gra drugiej drużyny tabeli, nie zachwyciła w dniu dzisiejszym.
Słowa uznania należą się obu bramkarzom: Maksymowi Kisielowi i Imanolowi Chavezowi Dariasowi. Myślę, że trener Constractu Lubawa Dawid Grubalski wyciągnie z dzisiejszego, ostatniego w tym roku meczu wnioski, aby w przyszłości zawodnicy grali jak zawsze grali na równym poziomie, a nie tylko chwilami, tak jak to miało miejsce w dniu dzisiejszym.
(mz)