Za nami 12. kolejka Statscore Futsal Ekstraklasy. Wicelider tabeli Constract Lubawa zawitał do Leszna, gdzie rozegrał spotkania 12 kolejki.
Początek spotkania zaczął się niepomyślnie dla dzisiejszego faworyta. Constract już w 35 sekundzie stracił bramkę po golu Kacpra Konopackiego.
Początek nietypowy, ale dalej już było inaczej. Kilka minut później mógł być remis po akcji pierwszej czwórki gości ale bramkarz Noel Charrier instynktownie obronił. W 13 minucie po zagraniu Pedrinho do Sebastiana Grubalskiego ten nie zmarnował okazji i wyrównał na 1:1. Minutę później podobnie ze stałego fragmentu gry Lutecki podaje do Bartka Piórkowskiego, ten kapitalnie strzela bramkę i Constract obejmuje prowadzenie 1:2.
16 minuta pogrążyła gospodarzy. W ciągu minuty padły dwie bramki. Pierwsza wpadła na "raty". Ponownie Pedrinho z rzutu rożnego do Pereiry ten strzela i trafia w słupek, ale jest Sebastian Grubalski i trafia do bramki jest 1:3 i minutę Pedrinho po rajdzie przez całe boisko mija zawodników gospodarzy i kapitalnie strzela na bramkę gospodarzy ustalając wynik na 1:4. W tej samej minucie ponownie Pedrinho zdobywa bramkę na 1:5. Takim wynikiem kończy się pierwsza połowa.
Druga połowa zaczyna się bardzo ciekawie 22 minuta Pedrinho 1:6 (14 bramka w sezonie). Na boisku pojawia się Janusz Okuniewski, młody zawodnik Constractu, chwilę później Jakub Raszkowski. Gospodarze nie mając nic do stracenia, od 24 minuty grają z lotnym bramkarzem. W 28 minucie do pustej bramki z własnej połowy boiska Pereira strzela na 1:7. Trzy minuty później rajd Pedrinho, ale bramkarz doskonale broni. 34 minuta Tomasz Kriezel trafia do pustej bramki i jest 1:8.
W końcówce gospodarze próbują zaskoczyć Imanola Chaveza, ale ten spokojnie broni. 36 minuta Pedrinho podwyższa z lotnym bramkarzem Constractu Raszkowskim na 1:9 i zdobywa czwartą swoją bramkę w dzisiejszym spotkaniu.
Gospodarze szczególnie w drugiej połowie praktycznie nie istnieli. Drużyna Constractu od początku spotkania dominowała i kontrolowała spotkanie.
(mz)