Dziś, przypomniawszy sobie, że otrzymaliśmy już dary Ducha Świętego na chrzcie świętym i pełnię Darów w sakramencie Bierzmowania, wychodzimy z wieczernika przygnębienia i smutku. Jak długo trwał ten czas? Policzyłem, że w naszej parafii trwał do dzisiejszego dnia – 90 dni. Przez 90 dni śpiewaliśmy Suplikacje na każdej Mszy św., później doszedł różaniec o 20:30 i Koronka do Miłosierdzia Bożego codziennie tutaj odmawiana.
Dziś wiem dlaczego Pan natchnął, aby zajrzeć do starego modlitewnika babci i spojrzeć jak kiedyś odmawiano suplikacje. Znalazłem tam dwa dodatkowe wezwania: Abyś nas do prawdziwej pokuty i poprawy życia przyprowadzić raczył – wysłuchaj nas Panie; O Maryjo, Matko, Matko Boska – przyczyń się za nami. Dziś widzę w tym palec, znak od Pana, który przez 90 dni przygotowywał nas do pokuty i nawrócenia pod kierunkiem Niepokalanej Dziewicy Maryi. Nasze parafialne, lubawskie 90 dni to 40 dni pustyni i 50 dni między Zmartwychwstaniem a Zesłaniem Ducha Świętego. Teraz, od dziś, przez kolejne 90 dni, które skończą się w nieprzypadkowy dzień – 22 sierpnia we wspomnienie NMP Królowej – będziemy podczas każdej Mszy św. śpiewać Panu dziękczynne Te Deum.
Dziś, ostatni raz będziemy modlić się na różańcu poprzez transmisję FB. Wiem, że modlitwa, która zagościła w naszych domach przez te dni, przemieniała nas. Nie straćmy tego. Matka Boża z Fatimy wzywa nas do modlitwy w domach, rodzinnej, do różańca. Będziemy silni, jeśli będziemy modlić się w rodzinach. Będziemy się uświęcać, jeśli będziemy się modlić w rodzinach i NAWRACAĆ.
Św. Matka Teresa z Kalkuty mówi do nas: „Miłość zaczyna się w domu, dlatego tak ważna jest rodzinna modlitwa. Jeśli razem będziecie się modlić, pozostaniecie razem, będziecie wzajemnie darzyć się miłością, jaką Bóg obdarza każdą i każdego z was. Dzieci trzeba uczyć modlitwy, a rodzice powinni modlić się razem z dziećmi.”
Od kilku tygodni, na sumie, podejmujemy katechezę o Eucharystii. Nasze nawrócenie musi rozpocząć się od przywrócenia należytego szacunku dla Mszy św. i żywej obecności Pana Jezusa w Komunii św. Świat podeptał Eucharystię, świat, czyli szatan oduczył ludzi klękać przed Najświętszym Sakramentem a teraz i w Polsce chciał przestraszyć przed przyjmowaniem Komunii św. z szacunkiem, jak dotąd. Świat, czyli szatan chciał zredukować Mszę św. do banalnej zabawy.
Siostro i Bracie, bez codziennej, dobrej modlitwy, bez różańca, bez niedzielnej i świątecznej Mszy św., bez padnięcia na kolana przed Panem – będziemy się ciągle czegoś bali i coraz łatwiej szatan będzie nas wprowadzał w strach, bo w strachu człowiek nie myśli racjonalnie i może popełniać błędy. Po katechezach Eucharystycznych, po nawróceniu do Eucharystii, pójdziemy do Matki Bożej. Już dziś, nie zdradzając jeszcze szczegółów, zapowiadam i zachęcam, że każda i każdy z nas będzie mógł dołożyć swoją cegiełkę do podziękowania Matce Bożej tu w naszej parafii i zawierzyć się Jej. Ale to nastąpi 2 VIII w odpust Porcjunkuli – Matki Bożej Anielskiej.
Nawrócenie przez modlitwę i pokutę. To program i plan od dziś, kiedy wychodzimy z wieczernika. Chcesz się nawrócić? Tak? Ja dziś wobec Was mówię, że chcę się nawrócić. Chcesz się nawrócić? Tak? To dobrze. Nie będziesz już Siostro i Bracie niczego się bał, jeśli pójdziemy drogą Ewangelii i przykazań, będziemy się modlić i pokutować.
Per Mariam ad Iesum, jak głosił Prymas Tysiąclecia Stefan Kard. Wyszyński. Przez Maryję do Pana Jezusa!
ks. Marcin Staniszewski, proboszcz
>>>Więcej w Głosie św. Jana nr 146