19 stycznia br. po mszy świętej w kościele Farnym na ul. Grunwaldzkiej odsłonięto tablicę pamiątkową z okazji 100. rocznicy powrotu Lubawy do Polski.
Na odsłonięciu byli przedstawiciele Ruchu Narodowego w osobach: Prezesa Warmińsko-Mazurskiego Ruchu Narodowego - Piotra Cezarego Lisieckiego, członka rady politycznej - Łukasza Tulwińskiego, posła Konfederacji IX kadencji - Michała Urbaniaka, szefa koła w Lubawie - Krystiana Łożyńskiego, pełnomocnika powiatowego - Mariki Zenowicz. Była też delegacja Młodzieży Wszechpolskiej.
Marika Zenowicz - mieszkanka Lubawy, przedstawiła krótki rys historyczny tego wydarzenia.
- Lubawa była kolebką patriotyzmu i ówczesny powiat lubawski był znaczącym ośrodkiem polskiego Ruchu Narodowego. Kiedy w listopadzie 1918 odrodziło się Państwo Polskie, mieszkańcy Lubawy nie mogli pozwolić, aby Lubawa pozostała w rękach niemieckich. W styczniu 1919 był już plan wystąpienia zbrojnego... Na kilka dni przed planowanym wybuchem otrzymano od władz powstańczych na Pomorzu rozkaz zaniechania przez nich akcji zbrojnej. Polecono poczekać na pokojowe rozstrzygniecie przynależności Pomorza, w tym Ziemi Lubawskiej do uchwał Traktatu Wersalskiego - podkreśliła.
W dalszej części fundator tablicy Krzysztof Czacharowski z Olsztyna, odczytał fragment z gazety nowomiejskiej "Drwęca" z dnia 5 września 1925, która relacjonowała pobyt Romana Dmowskiego w Lubawie. Podczas uroczystości obecny był Piotr Truszczyński - właściciel budynku, na którym tablica została wmurowana. Głos zabrał także obecny poseł Michał Urbaniak, który po poświęceniu przez ks. Adama Lisa odsłonił tablicę. (mz)
