Piłkarze Motoru Lubawa i GKS Wikielec rozegrali 26 kolejkę IV ligi na Stadionie Łazienkowskim w Lubawie. Druga i trzecia drużyna tabeli i rozegrała spotkanie derbowe w Lubawie, więc było duże zainteresowanie i sporo emocji.
Od początku spotkania gospodarze narzucili swój styl gry, stwarzali ciekawe kombinacje i atakowali na bramkę gości. W 7 minucie Cezary Sobolewski zdobywa bramkę na 1:0 dla gospodarzy. Goście graja skrzydłami ale ich akcje kończą się na środku boiska. W 27 minucie za faul w polu karnym sędzia dyktuje rzut karny. Do piłki podchodzi ponownie Cezary Sobolewski i zdobywa drugą bramkę dla Motoru. Goście praktycznie nie potrafią stworzyć dogodnej sytuacji. W końcówce pierwszej połowy Szymański mógł zdobyć trzecią bramkę ale rozminął się z piłką.
W drugiej połowie przewagę mieli gospodarze i cały czas grali dobry,finezyjny futbol i w 74 minucie Roman Śnieżawski podwyższył wynik na 3:0. Kilka minut później trzecią bramkę w tym spotkaniu zdobył Cezary Sobolewski. W końcówce goście mimo osłabienia po czerwonej kartce podyktowanej przez sędziego Sebastiana Sikorskiego za faul na Olejniczaku przez Jakuba Słomskiego zdobyli honorową bramkę z rzutu karnego po strzale Remigiusza Sobocińskiego za faul na polu karnym Adriana Zasuwy. Motor Lubawa pokonuje GKS Wikielec 4:1.
W mojej ocenie było to ciekawe widowisko a wicelider - Motor Lubawa rozegrał najlepsze spotkanie na Stadionie Łazienkowskim w tej rundzie rozgrywek. (mz)