W niedzielny wieczór na hali w Warszawie rozegrana została 21 kolejka I ligi futsalu . AZS UW podejmował na Banacha Constract Lubawa. To przedostatnia kolejka i wszyscy liczyli na dobrą grę obu drużyn.
Dla drużyny Constractu był to bardzo ważny mecz ,bo może decydujący w walce o utrzymanie się na drugim miejscu ,które daje szansę na baraże do ekstraklasy.
Początek spotkania zaczął się pod dyktando Constractu.
Już w 4 minucie Paweł Ossowski popisuje się pięknym strzałem ale bramkarz gospodarzy broni. W 9 minucie bramkę zdobył Raszkowski pokonuje Casillasa. Gospodarze nie potrafili skonstruować dogodnych sytuacji. Gra toczyła się w środku. W pierwszej połowie lepiej prezentowali się zawodnicy Constractu Lubawa i do szatni schodzili z wynikiem 0:1.
Druga połowa zaczęła się od ataków obu drużyn. Najpierw gospodarze mogli zdobyć bramkę po dokładnej akcji zespołu .Chwilę później Maśkiewicz mógł podwyższyć wynik spotkania. W 29 minucie po zamieszaniu pod bramką Constractu szybki Paweł Ossowski kontruje i podwyższa wynik na 0 : 2. Chwilę później trzecią bramkę dla Constractu zdobywa Wolski, który pokonuje bramkarza AZS UW - Warszawskiego.
W 36 minucie bramkę dla AZS UW zdobywa Nahorny. Dwie minuty później gospodarze zdobywają drugą bramkę po strzale Grzyba.Zrobiło się gorąco w stolicy jest 2:3.
W końcówce spotkania dzięki doskonałej obronie Bondarenki piłkarze Constractu utrzymują wynik i zdobywają trzy punkty . AZS UW - Constract Lubawa 2:3.
Zwycięstwo w Warszawie pozwala zachować drugą pozycję w tabeli. Na dzień dzisiejszy Constract walczy w barażach o Futsal Ekstrakalsę, żeby tak mogło się stać w ostatniej kolejce musi na własnym parkiecie zdobyć 3 punkty w meczu z KS Futsal Oborniki. To spotkanie już w najbliższą sobotę w Lubawie.
KS Constract Lubawa: Bondarenko (Okuniewski) – Grubalski, Ossowski, Sass, Raszkowski – Kaniewski, Szczepaniak, Wasiak, Papierowski, Wolski, Maśkiewicz, Jarzembowski.
AZS UW Warszawa: Casillas (Warszawski) – Araujo, Marcinkowski, Grzyb, Klimkowski – Ławicki, Wielgus, Nahorny, Kępiński, Klaus, Bloch, Pikiewicz.
Relacja i foto dzięki Dawidowi Dąbrowskiemu piłkarzowi Lidera Złotowo