6 grudnia na Rynku w Lubawie od godz 16.30 odbyło się spotkanie z Mikołajem. Na ten dzień najmłodsi mieszkańcy naszego miasta czekali z niecierpliwością. O godz. 17.00 wraz z wystrzałem z hakownicy przez rycerzy Bractwa Rycerskiego Zamku Lubawskiego zapaliła się choinka.
Był też i św. Mikołaj. Ten chyba najsympatyczniejszy ze świętych rozmawiał z dziećmi, wręczał im słodkie upominki.
Wszyscy wspólnie śpiewali świąteczne piosenki i doskonale się bawili. Odbywały się zabawy i konkursy dla dzieci. Nie zabrakło dobrej muzyki, a szczególnie świątecznych przebojów. (mz)
Komentarze
DO "MAMUSIA" dla pani informacji może Pani sobie kupić czapke w ROSMANIE za jedyne 7zł i 19 groszy. nie wszystko jest za darmo a po pani komentarzu widać że przyszła pani tylko po to by dostać coś i za to nie zapłacić i wem jak ciężko jest coś zorganizować z takim rozmachem jak robi to młodzieżowa rada miasta(i tu dla nich szacunek) a że pani na dziecko jest szkoda każdego grosza no to widać co z pani za "MAMUSIA"
NIE POZDRAWIAM SERDECZNIE
... sukces ma zawsze wielu ojców , a porażka jest sierotą ... :))
Z tego cos się orientuję, to pani Iwona nie była organizatorem całej imprezki na rynku. Także nie przypisujmy jej wszystkich zasług... Młodzieżowa Rada Miasta Lubawa prowadziła animacje dla dzieci przez pierwsze 30 min, a całą imprezke prawde mówiąc rozkręciły panie w niebieskich chustkach......
Skoro ktoś głośno mówi że czapek wystarczy dla wszystkich to trzeba za to wziąć odpowiedzialność. Trzeba było na ten temat nic nie mówić i tyle.
Do "mamusia" Sama coś zorganizuj dla dzieci i innych ludzi w naszym mieście. Wtedy zobaczysz ile jest zachodu aby coś zorganizować jak trzeba się nagimnastykować by wszystko było zapięte na ostatni guzik. A to, że zabrakło czapek to nie taka tragedia chyba co.? Szacunek dla Młodzieżowej Rady Miasta i ich opiekunki Pani Iwony. Działajcie tak dalej dla nas wszystkich.
fajnie bylo nie ma co narzekać...
Notowania mamusia mogłaś przyjść z dzieckiem w czapce a nie liczysz na drapane.
Powoli powoli czapek wystarczy dla wszystkich dzieci,tak mowiła jedna z prowdzacych i co???? jeden wielki placz bo wiekszosc dzieci nie dostała,,,