Dziennikarz Przeglądu Lokalnego uniewinniony

Opublikowano:
16 maja br. Sąd Rejonowy w Iławie uniewinnił Andrzeja Kleina wydawcę i redaktora Przeglądu Lokalnego od stawianych zarzutów z art. 238 KK. Proces trwał od 2012 roku. Przypomnijmy kulisy tej sprawy... 


W listopadzie i grudniu 2011r. dziennikarz Przeglądu Lokalnego – Forum Dialogu zgodnie z art. art. 304§ 1. kpk, złożył do Prokuratury Rejonowej w Iławie 5 zawiadomień o możliwości podejrzenia popełnienia przestępstwa przez byłe i aktualne władze samorządowe. Śledztwo w tej sprawie zakończyło się umorzeniem. W ślad za umorzeniem zostało złożone przez pełnomocnika burmistrza Lubawy Macieja Radtke doniesienie o możliwości popełnienia przestępstw przez zgłaszającego z art. 238 kk, 234 kk, a także 212 kk. 

Mecenas Grochowski w piśmie do Prokuratury zawiadamiającym o możliwości popełnienia przestępstwa przez Andrzeja Kleina stwierdził m.in. - (…) Wielokrotne bezpodstawne działania Andrzeja Franciszka Kleina wskazują, iż działał on z pełną świadomością, a fałszywe zawiadomienia i pomówienia, są wynikiem zaplanowanego i świadomego sposobu zachowania, mającego na celu bezprawne szkodzenie osobom, które obrał sobie za wrogów.(...) jest wysoce szkodliwe społecznie i może realnie zagrażać nie tylko Wymiarowi Sprawiedliwości, ale oskarżanym osobom. Fałszywe oskarżenia nie tylko powodują niepotrzebne wydatki związane z prowadzeniem postępowania, ale mogą niszczyć życie fałszywie oskarżanej osobie...


W związku z przeprowadzonymi czynnościami wyjaśniającymi postawiono dziennikarzowi zarzuty, stwierdzając, iż w toku prowadzonego postępowania zebrano materiał dowodowy, który w wysokim stopniu uprawdopodobnił fakt popełnienia przez podejrzanego zarzucanych mu czynów i skierowano do Sądu Rejonowego w Iławie akt oskarżenia z art. 238 kk. (zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie) 

Rozprawa rozpoczęła się 28 czerwca 2012r. 

Już podczas pierwszego posiedzenia Sąd przyjął wniosek pełnomocnika burmistrza Macieja Radte o dopuszczeniu dowodu z badań biegłych psychiatrów. Pełnomocnik złożył skany ze strony internetowej prowadzonej przez oskarżonego – jego zdaniem zawierające obraźliwe dla Sądu, Prokuratury i przeciwnej strony procesowej treści i wniósł o dopuszczenie dowodu z opinii biegłych lekarzy psychiatrów odnośnie poczytalności oskarżonego, z uwagi na ilość i napastliwość treści zawartych w wypowiedziach oskarżonego. Pełnomocnik rzekomo poszkodowanego burmistrza Macieja Radtke z jednej strony inicjuje rękami Prokuratury proces zarzucając Andrzejowi Kleina świadome i fałszywe zawiadomienia o przestępstwach, z drugiej zaś zakłada jego „zaburzoną poczytalność”, co uniemożliwia przypisanie mu winy. 

Sąd przychylił się do wniosku pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, uznając, że argumentacja dotycząca zachowania oskarżonego  treść zawarta w jego pismach procesowych oraz w postach zamieszczanych w Internecie uzasadniają dopuszczenie tej opinii. 

Czy rzeczywiście? Zgodnie z wyrokiem TK z dnia 10 lipca 2007 nie należy podsądnych kierować pochopnie na badania: - „Należy bowiem mieć na uwadze, że dowód z opinii biegłych lekarzy psychiatrów – połączony przecież z badaniem psychiatrycznym, …… nie jest obojętny dla osoby badanej z punktu widzenia jej odczuć i pozycji w społeczeństwie. 

Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 10.05.1979 ): - (…) Potrzeba dopuszczenia dowodu z badania stanu psychicznego sprawcy przez biegłych psychiatrów zachodzi, gdy analiza osobowości sprawcy, z uwzględnieniem jego życia do chwili popełnienia czynu, a nawet po tym wydarzeniu, jak też tego, co objęte jest postawionym mu zarzutem popełnienia przestępstwa, daje podstawę do nabrania uzasadnionej wątpliwości co do jego poczytalności w chwili czynu, a także z punktu widzenia zdolności do odpowiadania przed sądem. Taka wątpliwość zaś może np. powstać, gdy sprawca przebył chorobę psychiczną lub uraz mózgu albo inną chorobę mogącą prowadzić do pewnych zmian w psychice, albo gdy zachowanie sprawcy odbiega w sensie ujemnym od postępowania ludzi zdrowych pod względem psychicznym. 

Zdaniem biegłych Andrzej Kleina nie jest chory psychicznie, nie jest upośledzony umysłowo, może w aktualnym stanie zdrowia brać udział w czynnościach procesowych i w chwili popełniania zarzucanych mu czynów miał zdolność do rozpoznawania ich znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem. 


W dniu 11 marca 2014r. Sąd zamknął przewód sądowy i udzielił głosu stronom oraz ich przedstawicielom. Wyrok uniewinniający zapadł 16 maja br. Z informacji uzyskanej od uniewinnionego Andrzeja Kleina, prowadząca sprawę Sędzia Sądu Rejonowego Ewa Toczydłowska stwierdziła między innymi, że mimo umorzenia przez Prokuraturę zawiadomień Andrzeja Kleina, to jednak zgłaszane przez niego nieprawidłowości wystąpiły.


Komentarz: 

Jako osoba, która brała bezpośredni udział w latach 80 w procesie przemian ustrojowych i jako współzałożyciel Komitetu Obywatelskiego Solidarność w Lubawie - cieszy mnie wyrok uniewinniający jaki zapadł w sprawie kolegi z Przeglądu Lokalnego. Od kilu lat zajmuję się dziennikarstwem obywatelskim. Nie jestem zawodowym dziennikarzem, ale w interesie społecznym próbuję pokazywać wszystko to, co dzieje się wokół naszej małej Ojczyzny. 

Kilka lat temu ówczesny burmistrz Edmund Standara wydał Oświadczenie mnie dotyczące, gdzie stwierdził między innymi, że wykazałem się niewiedzą, brakiem dziennikarskiej rzetelności i rażącą niekompetencją graniczącą ze śmiesznością dowodząc, że "pisać każdy może", a papier i Internet wszystko przyjmą.

Przypomniał Stanisława Jerzego Leca : „Najlepiej podstawiają nogi karły – to ich strefa” - , zaproponował mi też chwilę refleksji nad tym, co napisałem oraz czy uprawiane przeze mnie tzw. „dziennikarstwo” to na pewno moje powołanie? Stwierdził też, że moje pomysły nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości.

Dwa lata temu, aktualny Burmistrz podczas sesji stwierdził, że (…) podnoszone przez Andrzeja Kleina zarzuty nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, są więc nielogiczne i niezborne i nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć jaki jest cel takiego postępowania.

Jak łatwo zauważyć, w obu przypadkach, podstawowy zarzut władzy wobec dziennikarzy obywatelskich dotyczy ich pisania nie mającego związku z rzeczywistością. Dwuletni proces sądowy dowiódł, że pisanie Andrzeja Kleina ma jednak odbicie w lokalnej rzeczywistości. 

Marian Żuchowski    

Foto Wikipedia

Komentarze

Z sieci
(2014-06-13 10:22:31)
Obserwator

Marian jesteś Wielki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i wszystko..

(2014-05-30 23:35:46)
Lupek

Ludzie, czemu nie piszecie,że przyczyną sporu była także kobieta

(2014-05-30 11:25:11)
Kanapa

Całkiem mozliwe, że skoro Radtke przegrał, to mogą pojawić się gesty pojednawcze. Gdyby wygrał, odtrąbiłby sukces i wdusiłby bez skrupułów w błoto, żeby ślad po przeciwniku nie został. A może Materac jest posłańcem pojednania?

(2014-05-29 14:07:02)
Ja

Myślę podobnie jak "materac". Panowie powinni wziąć to pod rozwagę

(2014-05-29 12:51:28)
Materac

Władza i mała opozycja. kto poniósł koszty procesowe? koszty adwokatów? koszt pracy prokuratorów,?koszt pracy biegłych psychiatrów.......................? koszt oświetlenia sali sadowej? koszt ogrzewania sali sadowej? koszty dojazdu do sądu? koszty moralne? społeczne? pewnie uzbierało by się na remont naszego Ratusza, jesli jeszcze jest nasz?.................wspólny?.............demokratyczny....? ZWYKŁE PODANIE RĘKI MNIEJ KOSZTUJE, zdrowia też.


Proponowałbym  obu Panom Andrzejowi i Maciejowi udanie się na pieszą pielgrzymkę do Chowy, wspólny spacer, ramię w ramię, dużo czasu na rozmowy,bliski kontakt, wspólne posłanie w stodole...........

(2014-05-29 10:31:34)
Do redakcji

z wygranym będą teraz się pokazywać prawie opozycyjni radni?

(2014-05-28 19:37:50)
Byku

Byczek wyjdź z obory na powietrze na pastwisko bo głupio buczysz :)

(2014-05-28 18:59:42)
Ergo

To panu burmistrzowi poszło kiepsciutko, moze zęby mądrosci były z letka ruszające :)

(2014-05-28 15:10:38)
Romuś

Dobrze,że w Lubawie mamy takiego Andrzejka, który niejednemu pobudzi umysł do myślenia i otworzy oczy. A tak - wszystko byłoby pozamiatane pod dywan.

(2014-05-28 14:44:19)
Obstruktor

Ciekawe czy czopek magistracki napisze o tym w swojej gazecie ?

(2014-05-28 14:24:56)
Byczek

Ktoś , kto zaczyna urzędowanie na publicznym stolcu od donosów , nie powinien się dziwić ,że w końcu doniesiono na niego. Czy Kali tego nie rozumieć ???

(2014-05-28 14:20:45)
Morozow

Widać ,że robienie z adwersarza wariata nie jest tylko reliktem minionej epoki. To nadal rzeczywistość. U niektórych osobników duch stalinizmu wiecznie żywy !!!

(2014-05-28 14:13:27)