7 listopada lubawscy strażacy interweniowali w godzinach wieczornych dwukrotnie. Pierwszy wyjazd około godziny 19:30, na osiedlu królewskim zapaliła się sadza w kominie domu jednorodzinnego. Po szybkiej akcji zagrożenie  zostało usunięte.

Kilkanaście minut później, po informacji uzyskanej od oficera dyżurnego z PSP w Iławie o zapaleniu się sadzy w kominie, strażacy udali się alarmowo do Rakowic  w gminie Lubawa.

W tym przypadku na miejsce dotarła również  jednostka OSP Rakowice. Dowodzący akcją w związku z  trudnym podejściem do komina budynku wielorodzinnego, zadysponował podnośnik w Lubawy. 

Po ugaszeniu pożaru, strażacy dokonali oceny stanu komina i nakazali w obu przypadkach zakaz jego użytkowania do czasu naprawy i wykonania przeglądu przez osoby uprawnione.
 
Jednocześnie strażacy ostrzegają:
Przyczyną pożarów przewodów kominowych jest brak systematycznego usuwanie zanieczyszczeń z przewodów kominowych przez osoby do tego upoważnione - kominiarzy.
 
Wskutek zapalenia się sadzy może także nastąpić pęknięcie komina, często bywa niewidoczne, ale groźne i może być przyczyną zaczadzenia. Nigdy nie należy pożaru w kominie gasić wodą.
 
Jeśli w kominie zapali się sadza należy jak najszybciej powiadomić straż pożarną i do czasu jej przybycia wygasić palenisko poprzez ostrożne wybranie materiału palnego oraz szczelne zamknięcie pieca. (mz)