Constract Lubawa - Jagiellonia Białystok (3:0) 7:1

Opublikowano:

To był mecz debiutantów, którzy pokazali się z bardzo dobrej strony. Faworyt, Constract Lubawa, od początku narzucił swój styl gry. Kibice mogli podziwiać nowych zawodników, którzy już w pierwszym meczu wpisali się na listę strzelców.

Nowy rok to kilka zmian. Z Constractem Lubawą pożegnali się Chano oraz Ramo Tubau. Do drużyny dołączyli natomiast: lewonożny Portugalczyk – Ludgero (silny pivot dobrze utrzymujący piłkę tyłem do bramki) oraz prawonożny Hiszpan -  Iván de Uña Feliz „Malaguti” (świetnie radzi sobie również na skrzydle).

O nowym początku może powiedzieć drużyna z Podlasia. MOKS Słoneczny Stok, od tej pory zmienia nazwę na Jagiellonia Białystok. To pokłosie zwiększenia współpracy z piłkarską Jagiellonią Białystok. Włodarze klubu zdecydowali się na taki ruch z myślą o rozwoju, budowaniu marki, a także potencjalnych korzyściach zarówno marketingowych, wizerunkowych jak i materialnych. W najbliższej rundzie kibice, ze względów zdrowotnych, nie zobaczą na parkietach Krystiana Belzyta. Wzmocnieniem w rundzie wiosennej sezonu 2022/2023 FOGO Futsal Ekstraklasy został Denis Sandetskyi - zawodnik z Ukrainy, a także trzej „nowi-starzy” zawodnicy: Mateusz Łabieniec, Kamil Ulman oraz Michał Osypiuk.

Trener Jagielloni dokonał zmianę w wyjściowym składzie. Na parkiecie od początku pojawił się nowy nabytek, Denis Sandetskyi. Szybko bramkę chcieli zdobyć gospodarze, jednak pilka trafiła w poprzeczkę po uderzeniu Ivana Feliza. Po pięciu minutach gry na tablicy był bezbramkowy remis. Podopieczni trenera Dawida Grubalskiego ustawili wysoki pressing, próbując zmusić rywala do błędu. Po zamieszaniu w defensywie, Kolesnykov był bliski otworzenia wyniku spotkania. Na wysokości zadania stanął jednak bramkarz gospodarzy, który z trudem uratował drużynę od starty. 

Po rzucie rożnym Ludgero Lopes zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach Constractu. Nie minęła chwila, a z rzutu wolnego Tomasz Kriezel podwyższył prowadzenie na 2:0. Błąd przy tym trafieniu popełnił Kamil Dobreńko. Reprezentant Polski nie zamierzał na tym poprzestać i szukał pozycji do oddania strzału. Lopes grał jak na rasowego pivota przystało. Jeszcze przed przerwą zdobył swojego gola numer dwa w FOGO Futsal Ekstraklasie. 

W szeregach gości najbardziej aktywny był Oleksandr Kolesnykov, jednak to było za mało na dobrze dysponowanych Konstruktorów. O centymetry, od czwartego gola, pomylił się Maciej Jankowski. Słupek uratował natomiast lubawian, gdy to błąd obrońcy próbował wykorzystać Mateusz Lisowski. 

W 28. minucie tylko sam Ivan Feliz wie, jakim cudem piłka w sytuacji sam na sam, nie wpadła do siatki. Do trzech razy sztuka mógłby powiedzieć ten sam futsalista, który w końcu wpisał się na listę strzelców i podwyższył na 4:0. Nie trzeba było długo czekać na reakcję trenera Karola Domalewskiego.

Po czasie na przerwę zmienił taktykę swojego zespołu wprowadzając lotnego bramkarza, którym został Lisowski. Denys Sandetskyi (również debiutujący, tylko w barwach popularnej Jagi) mógł cieszyć się ze swojego pierwszego gola. Adriano zaskoczył natomiast wszystkich. Po przejęciu piłki, nie zastanawiając się, oddał strzał i było 5:1. Na tym gospodarze nie zamierzali zakończyć. Mateusz Madziag wykorzystał fakt pustej bramki u przeciwników. Długie podanie trafiło idealnie pomiędzy słupki. Z powodu kolejnego już faulu, Jagiellonia została ukarana przedłużonym rzutem karnym. Do piłki podszedł Lopes, który zakończył mecz oraz swój debiut zdobywając hat tricka.




Bramki: Ludgero Lopes 12, Tomasz Kriezel 12, Ludgero Lopes 20, Ivan Feliz 30, Denys Sandetskyi 32, 

Adriano 33, Mateusz Madziag 35, Ludgero Lopes 38.

Futsal Ekstraklasa

foto Paweł JakubowskiKamil Szóstek