Pociągiem retro do LUBAWY. Rozmowa z Bartoszem Brechelke

Opublikowano:

Rozmowa z Bartoszem Brechelke, młodym mieszkańcem Lubawy na temat jego pasji do kolei i projekcie, o którym głośno w mediach społecznościowych i prasie. „Pociągiem retro do LUBAWY - dla mieszkańców Lubawy!”

Bartosz 14 czerwca 2013 roku na zamku w Olsztynie podczas Inauguracji Ogólnopolskiego Zjazdu Szkół Kopernikańskich z okazji 540 rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika, w konkursie ogólnopolskim  pt. "Życie i dzieło Kopernika”, w kategorii literackiej „Liryka na cześć Kopernika” w kategorii uczniów szkół podstawowych zająłeś I miejsce za wiersz pt. "Wspomnienia o Lubawie". Jak wspominasz Swój pierwszy sukces po 7 latach?

Bartosz  Brechelke
- Wspominam go nadal bardzo dobrze i wciąż jestem dumny z tego osiągnięcia. Można to uznać jako impuls do zainteresowania historią. Dzięki temu sukcesywnie zacząłem się wdrażać w jej różne dziedziny.

Aktualnie  jesteś  uczniem Liceum Plastycznego im. Piotra Potworowskiego w Poznaniu. Czyli pisanie wierszy, to tylko krótki epizod a teraz plastyka podobnie jak Twoja  siostra Ada.Czym  jeszcze się interesujesz?

(..) - Pisanie wierszy – to nie było to. Wołałem wyrazić siebie na płótnie oraz rysunku i poprzez inne formy twórczości. Aktualnie moim głównym kierunkiem jest fotografia, którą się zajmuje praktycznie codziennie, zarówno ta cyfrowa jak i analogowa. Oprócz tego jest także film, grafika, historia,  modelarstwo, urbex – czyli eksploracja opuszczonych, zapomnianych miejsc, oraz wiele więcej. Zainteresowania wydają się szerokie, ale wszystko jest ze sobą powiązane.

Wiem, że interesuje cię historia kolei. Na Twoim  profilu społecznościowym jest mnóstwo informacji na temat kolei. Dlaczego kolej i to w stylu retro? Może opowiesz jak to wszystko się zaczęło? W dniach 25-27 lipca, pod hasłem "Mazury 2020. Pociągiem na pojezierze!" odbędzie się w tym roku cykl historycznych kolejowych podróży organizowanych przez Turystykę Kolejową TurKol.pl. Czy projekt „Pociągiem retro do LUBAWY - dla mieszkańców Lubawy!”, to Twoja zasługa i kto Ci pomagał w tym projekcie?

(..) - Wszystko zaczęło się w roku 2018 kiedy to pierwszy raz zainteresowałem się tematem pojazdów szynowych – postanowiłem dokumentować różne wydarzenia związane z tym tematem w Poznaniu. Zaprzyjaźniłem się z Klubem Miłośników Pojazdów Szynowych w Poznaniu i zaczęła się wielka pasja i pogoń za „bimbami” i „banami” (Bimba – tramwaj w gwarze Poznańskiej). W szkole zacząłem być osobą promującą inny motyw fotografii ujęty w sztuce. Przede wszystkim w moich fotografiach chodzi oto, żeby utrwalić codzienność, której może nam w przyszłości brakować, a zarazem przeszłość wkomponowaną w współczesność. W 2019 roku utworzyłem stronę na FB „Pojazdowa Strona Niko” na którą wstawiałem swoje fotografie. Strona aktualnie ma 154 polubień i ma stały przypływ widoczności. W połowie roku 2019 roku, zainteresowałem się linią kolejową 252 łączącą Zajączkowo Lubawskie z Lubawą. Razem z przyjaciółką – Wiktorią Bartnikowską, której bardzo dziękuje za wsparcie – zastanawialiśmy się nad tym, czy byłby możliwy przejazd pociągu turystycznego do Lubawy.  Zacząłem kontaktować się z Turkolem, Młodzieżową Radą Miasta, Urzędem Miasta w kwestii organizowania przejazdu turystycznego – niestety bez skutku. W marcu 2020 roku, widząc jak słabo linia jest opisana i jak mało jest materiału wizualnego szlaku samego w sobie. Postanowiłem to zmienić i spopularyzować linię – utworzyłem stronę „Linia Kolejowa 252 – Zajączkowo Lub. - Lubawa”. W ciągu bardzo krótkiego czasu, strona stała się bardzo popularna. Pewnego dnia otrzymałem wiadomość od Pana Jakuba z Wrót Mazur, który był zainteresowany linią od bardzo dawna i prowadził też stronę o kolejach południowych mazur. Po krótkim czasie pojawił się temat przejazdu. Razem dyskutowaliśmy nad różnymi opcjami – najbardziej realną i pierwszą było zorganizowanie przejazdu szynobusu z okazji Dni Lubawy. Niestety w związku z epidemią ta opcja została skreślona.

Po pewnym czasie, Turkol – na swojej stronie – udostępnił rozkład wydarzenia „Mazury 2020”. Zauważyliśmy 2 godzinną przerwę na stacji Iława Główna. Uznaliśmy, że byłaby to idealna szansa na przejazd pociągu do Lubawy. I faktycznie, dzięki spopularyzowaniu linii przez stronę „Linia Kolejowa 252 – Zajączkowo Lub. - Lubawa” i współpracy Turkolu – który organizuje imprezy kolejowe od kilku lat, firmy IKEA Industry, WMTMK z Olsztyna i Stowarzyszenia Wrota Mazur, które organizowało imprezę kolejową do Lidzbarka w 2018 roku, przyjazd pociągu jest możliwy i jest ustalany. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to zobaczymy pociąg 25 Lipca w Lubawie! Czy to moja zasługa? Częściowo pewnie tak, można powiedzieć, że popularyzacją linii poprzez stronę podłożyłem fundamenty pod to wydarzenie – aktualnie razem z Turkolem staramy się wszystko dopiąć na ostatni guzik.

Mam trochę wątpliwości i myślę, że nie tylko ja co do przyjazdu pociągu z Zajączkowa Lub. do  Lubawy. Widząc jaki jest aktualnie stan tego odcinka torowiska, czy rzeczywiście będzie to możliwe do zrealizowania?

(..) Linia od początku do rozjazdu przed samą stacją (IKEA użytkuje z bocznicy odbiegającej od linii na ok. 5 km) jest eksploatowana przez zakład IKEA Industry i jest jak najbardziej przejezdny. Stan torowiska na stacji jest w dobrym stanie i jedynymi czynnościami jakie należy wykonać to m.in. wycięcie krzaków z skrajni, ścięcie trawy rosnącej na torowisku oraz oczyszczenie przejazdów. Przydałoby się także przygotowanie dworca pod przyjazd pociągu, który będzie niczego sobie rozmiarów.
 
Bartosz, Co chciałbyś powiedzieć tym, którzy nie zdecydowali się na podróż sentymentalna koleją z Lubawy do Iławy?


(..) Przede wszystkim, chciałbym zaprosić do przynajmniej zobaczenia pociągu na stacji w Lubawie, jako, że to może być ostatnia okazja by to zrobić. Nie znamy dalszych losów linii, ani stacji w Lubawie – być może wszystko to może pozostać jedynie na zdjęciach w przyszłości. Poza tym, dla osób starszych, będzie to szansa na poczucie uczucia nostalgii, jako, że skład będzie retro – złożony z wagonów charakterystycznych dla lat 70 i z lat 40 oraz klasycznej lokomotywy spalinowej. Natomiast dla osób młodszych będzie to po prostu ogromna atrakcja i być może szansa do poznania nowych zainteresowań.

Dziękuje za rozmowę

Marian Żuchowski
foto:  Bartosz  Brechelke