Koncert kolęd w wykonaniu 100 Chórzystów na 100-lecie Powrotu Lubawy do Macierzy

Opublikowano:

W dniu 18 stycznia bieżącego roku, w remontowanym kościele Farnym w Lubawie, odbył się wspaniały koncert kolęd w wykonaniu chóru Appasjonata oraz "NaStulecie", który powstał z połączenia wielu sympatyków śpiewu z całej Ziemi Lubawskiej, chóru CANTAMUS z Nowego Miasta Lubawskiego oraz Appasjonaty z Lubawy. Śpiewakom akompaniowali olsztyńscy muzycy Chamber Orchestra.

O godz. 19.00 lubawska świątynia była wypełniona po brzegi. Jako pierwszy wystąpił chór Appasjonata, który wykonał 5 kolęd: „Chrystus Pan się narodził”, „Gdy się Chrystus rodzi”, „Wokoło mroźna noc”, „Suita kolędowa”  oraz z udziałem publiczności „Cicha noc”.

Następnie zaprezentował się chór „NaStulecie”, który wspólnie ze słuchaczami zgromadzonymi w świątyni zaśpiewał „Bóg się rodzi”. W dalszej części wykonano „Wśród nocnej ciszy”, „Wesołą nowinę” i „Tryumfy”. W kolejnej części „Gdy śliczna Panna”, „Radujcie się wszyscy”, „Szczęśliwa kolebko”, „Przybieżeli do Betlejem”, „Bracia patrzcie jeno”, „Pójdźmy wszyscy do stajenki”, „Raduj się świecie”, „Mizerna cicha”, ”Dlaczego dzisiaj” i „Z narodzenia Pana”.

Na zakończenie koncertu głos zabrał burmistrz Maciej Radtke i podziękował dyrygentowi Markowi Józefowiczowi oraz wszystkim, którzy włączyli się w akcję „100 Chórzystów na 100-lecie Powrotu Lubawy do Macierzy”.
Po przemowach chór „NaStulecie” oraz Chamber Orchestra pożegnali licznie zgromadzoną publiczność utworem „Za kolędę dziękujemy”.

Koncert prowadzili Marcelina Gryz i Maciej Grzywacz.

Od autora: Jako osoba kochająca od młodych lat muzykę, śpiew i śpiewająca w kilku chórach w Lubawie, także w chórze Appasjonata jestem pod wielkim wrażeniem wykonanego koncertu. W mojej ocenie było to najpiękniejsze wydarzenie kulturalne jakie przeżyłem w swoim życiu. Teraz kiedy nie wolno mi śpiewać z różnych przyczyn, cieszę się, że mogłem z góry posłuchać i udokumentować to wielkie wydarzenie, choć nie dane mi było uczestniczyć do końca. Wszystkim znajomym z chóru, którzy brali udział w licznych próbach gratuluję sukcesu, a szczególnie  mojemu koledze Markowi Józefowiczowi. 

Marian Żuchowski