Trasa i warunki pogodowe nie należały do najłatwiejszych. Pierwsza część trasy była jeszcze znośna, później trzeba było zmagać się z deszczem i wiatrem, który niestety wiał w twarz a nie w plecy. Na szczęście udało i się biec w grupie innych zawodników. Zawsze jest trochę lżej gdy biegnie się w pociągu. Czas jaki udało mi się uzyskać na mecie to 1,24,07. Natomiast Artur 1,11,07. Nie są to nasze rekordy życiowe, ale zwycięstwa zawsze cieszą - mówi Monika Jackiewicz.
Tydzień temu brali udział w Biegu Fabrykanta w Łodzi na dystansie 10 km. Artur zajął 3 miejsce plasując się miedzy zawodnikami z Białorusi. Monika natomiast pobiegła z czasem 37,20. Z jednej strony cieszy nowa życiówka z drugiej mogło być o wiele lepiej. Niestety od 7 km walczyła z straszną kolką. Ból odczuwa do dziś.
Dlatego jest dobrej myśli i wierzy, że w tym sezonie pokaże jeszcze na co ją stać.
W zawodach startowali także zawodnicy z klubu Lubawa Kocha Biegać. (elubawa)
Foto nadesłane: Monika Jackiewicz
LUBAWA KOCHA BIEGAĆ
6 września 2015 grupa naszych zawodników zmierzyła się z trasą V Iławskiego półmaratonu. Start miał miejsce na moście łączącym mały i duży Jeziorak, dalej trasa wiodła ulicami miasta oraz przez sąsiadujące miejscowości. Warunki były dość ciężkie – naprzemienny wiatr i deszcz utrudniał bieg.
Mimo tych przeciwności żaden z naszych zawodników się nie poddał i każdy szczęśliwie dotarł na metę. Jako pierwszy zameldował się Aleksander Nowakowski z nowym PB 1:29:22 , dalej Mirosław Licznerski z czasem 1:51:49 ( warto dodać ze żona Mirka -Monika brała udział w marszu nordic walking, a dzieci- Zuzia i Marcel wystartowali w małym maratończyku (2,5km). Cała rodzina wróciła z medalami. Kolejna na mecie była Karolina Karczewska z czasem 1:57:25, był to jej debiut na półmaratońskim dystansie. Następnym debiutantem był Marek Zwiniarski, który niesiony gorącym dopingiem żony Izy i synka Artura uzyskał bardzo dobry czas – i złamał „2 godziny” - 1:59:29, Chwile później na mecie zameldowały się nasze kolejne dziewczyny Joanna Gajewska i Katarzyna Jachowska. Razem pokonały całą trasę i obie wbiegły na metę z czasem 2:09:36 - który stał się ich nową życiówką na 21km.
Dziękujemy wszystkim wspierającym kibicom oraz koledze Rafałowi Głowiakowi, który ze względu na kontuzje nie mógł niestety uczestniczyć w biegu, lecz wcielił się tym razem w rolę fotografa i uwieczniał wszystkie wspaniałe momenty na zdjęciach. Wszystkim serdecznie gratulujemy!!!
Pozdrawiamy wszystkich biegowych znajomych z okolicy, których również wzięli udział w V Iławskim Półmaratonie
materiał LKB facebook
