Nie widziałem tego roweru, ale może warto sprawdzić znanego wszystkim a w szczególności lubawskiej policji JANA B. no chyba że już go sprzedał za dwa wina.

wózkownie to może i były ale z 20 lat temu. Teraz w blokach na ulicy Gdańskiej, Jana Pawła to ludzie porobili sobie składziki na stare graty. A poza tym jak ktoś ma nowy wózek za ponad 1000 to nie wstawi do śmierdzącej piwnicy, bo już nie powiem jak on by później pachniał i wóź w tym małe dziecko.

Tak, tak ciekawa jestem gdzie te "wózkownie" są takie puste, bo na pewno nie w blokach na os. Warszawska...Rower i owszem można schować do piwnicy, ale z dziećmi tak to już jest, że nie raz nie dwa biegają co 5-10 minut do domu a to po napój, a to po bluzę i  za każdym razem co 5-10 minut mają chować rower do piwnicy bo pod blokiem złodzieje grasują? Ludzka obojętność i złosliwość nie zna granic jak widać...Nikogo nie powinno obchodzić czy rower stał pod blokiem czy był w piwnicy - prawda jest taka, że skoro coś "nie jest twoje to nie ruszaj "... 

TE EDEK JAK MASZ CZAS WYPISYWAĆ TAKIE PIERDOŁY TO LEPIEJ USTAŃ PRZED KLADKĄ I PILNUJ ŻEBY NIE UKRADLI NIC WIĘCEJ

Edek taki mądry jesteś? A wyobraź sobie, że mieszkasz na 4 piętrze i jesteś kobietą z 2 dzieci. Musisz z nimi wyjść na zakupy. I co chciałoby Ci się ten wózek targać kilka razy dziennie z góry na dół? Aż się gotuje jak takie coś czytam, bo sama ten wózek musze nosić. Przez takich idiotów, którzy myślą, że jak coś stoi na klatce to można ukraść. Rower można schować do piwnicy, ale z wóżkiem to już nie jest takie proste.

Tak Edek masz racię z tym i wózkami na osiedlu Kazimierza też nie idzie pszejść przez kaletkę schodową.!!!