Piast Gliwice - Constract Lubawa (1:1) 4:2

Opublikowano:
Czy w dniu dzisiejszym poznamy wicemistrza Futsal Ekstraklasy? Wszystko zależało od dzisiejszego spotkania na szczycie. W Gliwicach spotkały się 2 i 3 drużyna tabeli Constract Lubawa pkt.73 i Piast Gliwice pkt.68. Do zdobycia wicemistrza Polski w Futsalu drużynie z Lubawy wystarczył remis w dniu dzisiejszym. W razie ewentualnej porażki, decydować będzie spotkanie z AZS UŚ Katowice rozegrane w Lubawie.
Piast w ostatnich spotkaniach stracił kilka punktów. KS Constract Lubawa w tym sezonie miał pewne wahania formy w tym, ale teraz wygląda na to, że problemy się skończyły. W Lubawie 12  grudnia 2020 roku Constract pokonał Piasta Gliwice 4:0.

Początek spotkania wyrównany, drużyny grały ostrożnie, asekurując bramki.
W 5 minucie akcja gospodarzy prawą stroną boiska i strzał Sandrinho broni Grzegorz  Okuniewski. 7 minuta faul na Mrowcu i stały fragment gry i kontratak Pereira bliski zdobycia bramki po podaniu Pedrinho.

Trener Orlando Duarte bierze czas w 9 minucie i okazało się, trafił w dziesiątkę.
10 minuta nieszczęśliwie po zamieszaniu pod bramką gości piłka wpada do bramki dla gospodarzy po golu Franza. Piast Gliwice obejmuje prowadzenie 1:0. W tej samej minucie po rzucie wolnym Piórkowski kapitalnie strzela, ale Widuch broni. Po stracie bramki goście przyspieszają grę, grają dokładnie celnie strzelając na bramkę Widucha i w 13 minucie Pereira zdobywa wyrównującą bramkę 1:1.

17 minuta kilka ładnych akcji gospodarzy i dobre interwencje bramkarza Constractu. Gospodarze próbują w pierwszej połowie zdobyć prowadzenie, ale pierwsza połowa kończy się wynikiem 1:1.

Początek drugiej połowy 21 minuta kapitalna akcja Kriezela i strzał broni Widuch. Na parkiecie pojawia się Sebastian Grubalski. 26 minuta kapitan Constractu Kaniewski po będzie obrońców strzela bramkę, ale okazuje się, że wcześniej faulował i gol nie zostaje uznany. 30 minuta  piękna akcja całej drużyny gości i Pedrinho zdobywa gola na 1:2. Gospodarze od 33 minucie grają z lotnym bramkarzem.

Dużo pracy ma w tym okresie obrona i bramkarz, ale zachowują czyste konto. Jednak nie na  długo. 36 minuta i lotny bramkarz Sandrinho wyrównuje na 2:2. Minutę później piłka strzelona przez Dasajewa odbija się od Kriezela i wpada do bramki Constractu. Gospodarze obejmują prowadzenie 3:2. W końcówce Constract gra lotnym bramkarzem i po błędzie Sebastiana Grubalskiego traci czwartą bramkę na 4:2 bramkę, ktorą zdobywa Bugański.

Niestety po ładnej grze w całym spotkaniu, dwa błędy w końcówce i Constract Lubawa przegrywa 4:2. Wicemistrza Polski poznamy dopiero w następnej kolejce. (mz)