KS Constract Lubawa - Red Dragons Pniewy (3:1) 8:3

Opublikowano:
W środę 13 lutego w Hali OSiR w Lubawie piłkarze Constractu Lubawa pokonali zespól z ekstraklasy Red Dragons Pniewy 8:3. Po ostatniej porażce i słabej grze całej drużyny w Kartuzach, nikt  nie spodziewał się, że gospodarze pokonają zespół z ekstraklasy.

Od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze Constractu tworzyli ciekawe akcje, grali szybkie piłki i dominowali na boisku. Szybko zdobyli pierwszą bramkę po strzale Maśkiewicza. W 10 minucie  kolejną bramkę zdobył Piórkowski i Kaniewski w 15 minucie. W końcówce pierwszej połowy goście przyspieszyli  i zdobyli bramkę na minutę przed końcem pierwszej połowy po strzale  Błaszyka.

Licznie zgromadzeni kibice podczas przerwy zastanawiali się jak będzie wyglądała druga połowa spotkania i czy gospodarzom wystarczy sił, aby awansować pierwszy raz w historii klubu do ćwierćfinału Pucharu Polski.

Druga połowa spotkania przebiegała podobnie jak pierwsza. Na boisku dominowali gospodarze i  tworzyli ciekawe akcje. Jednak w tym okresie coraz częściej goście konstruowali groźne ataki i kontratakowali na bramkę Pedro Rosario.

W 5 minucie drugiej połowy Piórkowski zdobywa czwartą bramkę dla Constractu Lubawa. Minutę później Budzyn podwyższa na 5:1 i Paweł Kaniewski na 6:1.

Goście wycofują bramkarza i na 9 minut przed końcem zdobywają drugą bramkę po strzale Romana Vakhula. W bramce gospodarzy w tym okresie po przerwie spowodowanej kontuzją,  bardzo dobrze prezentuje się Kacper Zelma.

Goście po zdobyciu bramki próbują nadal zmniejszyć rozmiar porażki, ale po pięknej akcji Pawła Ossowskiego i Daniela Sassa ten drugi zdobywa bramkę i jest 7:2. Na minutę przed końcem Budzyn zdobywa kolejną bramkę dla Constractu Lubawa. Na kilka sekund przed końcem spotkania, goście zdobywają bramkę po strzale Kosteckiego.

Całe spotkanie kończy się wynikiem 8:3 dla Constractu Lubawa. Statuetkę MVP na najlepszego zawodnika spotkania otrzymał Bartosz Piórkowski.

Piłkarze Constractu Lubawa  awansują do ćwierćfinału Pucharu Polski. Kto będzie kolejnym rywalem, dowiemy się niebawem?
(mz)